Paralizator – w obronie własnej


Nocne powroty z imprezy, spacery z psem nad ranem, wieczorny jogging po parku – takie okoliczności wydają się być wręcz idealne dla napastnika, który chce zaatakować swoją ofiarę. Dlatego zawsze lepiej jest mieć przy sobie coś, co pomoże w skutecznej obronie swojego zdrowia, a nawet życia. Zwykły paralizator wystarczy, by zyskać szansę na ucieczkę.

 

Czy posiadanie paralizatora jest legalne?

 

Owszem, prawo zezwala na posiadanie paralizatora jako środka samoobrony. Użycie go w sytuacji zagrożenia jest więc dopuszczalne i w pełni uzasadnione. Wiele osób obawia się, czy po użyciu paralizatora nie zostaną pociągnięte do odpowiedzialności. Prawda jest taka, że zdrowemu człowiekowi paralizator nie jest w stanie wyrządzić żadnej krzywdy. Jest w stanie za to skutecznie obezwładnić go na czas na tyle długi, by ofiara mogła oddalić się na bezpieczną odległość i wezwać policję.

 

Jak działa paralizator?

 

Paralizatory, jakie można dostać w sklepie militarnym, to urządzenia, które wytwarzają prąd elektryczny o wysokim napięciu. W kontakcie ze skórą napastnika ta energia jest uwalniana poprzez dwie znajdujące się na końcu urządzenia elektrody.

 

Kupno paralizatora nie jest dużym kosztem, ale może uratować życie, na pewno warto się więc w niego zaopatrzyć. Tak na wszelki wypadek.